piątek, 14 czerwca 2013

Trailer + prolog.

Uwaga! Blog zawiera treści wulgarne i nieodpowiednie dla osób poniżej 16 roku życia.

Twitter: @BloodyDame.

Trailer "Silence"


Prolog "Silence"


 Kraty przepuszczały bardzo mało światła słonecznego. Chcąc złapać go jak najwięcej, obróciłem się leniwie na plecy.
To ten dzień. To nareszcie dzisiaj. Dziś wychodzę z pierdla, po czterech pierdolonych latach. Nie mogłem doczekać się "samodzielnego" spaceru po ulicy, bez klawiszów nad głową, grożących lufą za to, że wziąłeś głębszy wdech. Zajebałbym ich gołymi rękami. Kilka razy nawet próbowałem, lecz szybko mnie uspokajali.
Zdarzało się, że leżałem na zimnej posadzce celi przez kilka godzin, zbierając siły na jakikolwiek ruch, zmasakrowany ich ciosami.
Nawet teraz jeden z tych skurwieli wchodził do cel obok, sprawdzając stan więźniów, no i oczywiście dyscyplinując ich wrzaskiem i batami. Zacisnąłem oczy.
Jeszcze tylko trochę. Chwila, dosłownie. Nie takie rzeczy już wytrzymywałeś.
Żelazne drzwi skrzypnęły przeciągle pod wpływem pchnięcia strażnika.
- Wstawaj - warknął.
Nie zamierzałem go słuchać. Nie raczyłem nawet uchylić powiek, by sprawdzić, jak wygląda jego zapijaczona, skurwysyńska morda. Spodziewałem się, że go to
wkurwi. Już po chwili poczułem mocne uderzenie w żołądek i mimowolnie skuliłem się, by powstrzymać wymioty. Dało się słyszeć cichy śmieszek i świst unoszonej pałki policyjnej.

Po jakimś czasie, którego straciłem rachubę, wypchnięto mnie za jakieś drzwi. Oczy natychmiast zaczęły mnie palić, narażone na intensywne promienie UV.
Odwróciłem się by dać w ryj ewentualnemu klawiszowi. Ze zdumieniem ujrzałem przed sobą jedynie zatrzaśnięte odrzwia a obok nich tabliczkę "Rejonowy zakład karny w Stradford".
Przecierając twarz dłonią, trawiłem powoli sensacyjną, jak dla mnie, wieść. Znajdowałem się poza terenem tego piekła, bez żadnej kontroli.  I, jeżeli się postaram, istnieje szansa, że nigdy już tu nie wrócę.
- Kurwa - powiedziałem sam do siebie. - Kurwa mać.
- Nie ująłbym tego lepiej - usłyszałem za swoimi plecami i mimowolnie na moją twarz wstąpił szeroki uśmiech. Napadli mnie ze wszystkich stron, uderzając przyjacielsko w ramię, czochrając włosy i krzycząc coś, czego zrozumieć nie mogłem.
- Schudłeś - rzekł Niall, pocierając sobie brodę.
- Dostawałem miskę jakiegoś lepkiego, śmierdzącego gówna. Raz dziennie - odparowałem, wsuwając na nos swoje ukochane pilotki, które podał mi Liam. Pamiętali. A to wierne suki.
Podczas gdy Zayn prezentował mi nowe tatuaże i porównywał je z moimi, a Harry unosił brwi, przyglądając się krwiakom i bliznom na moim ciele, ja skierowałem
wzrok ponad nich czterech. Oczywiście. Jedynie ona zachowała resztki godności, zresztą jak zwykle. Stała z założonymi rękoma i uśmiechała się szyderczo.
Sam jej widok mnie wkurwiał. Zawsze mnie wkurwiała. Wszystko w niej mnie wkurwiało.
Wtedy jeszcze nie wiedziałem, co będzie dalej.

17 komentarzy:

  1. Hjsgdfkhwdvnkjdevukhdsv svdnrwviuhesfkkjnwr deanfwkejb. Ncwekuhewfnkjscsd ndscuihesfnuiscd
    No stara, widzę potencjał, nie zmarnuj szansy na zamordowanie jakiegoś bohatera z myślą o Dadzie. :D pokazałaś tym prologiem, że jesteś naprawdę wszechstronna

    OdpowiedzUsuń
  2. ZAJEBISTY! Mam nadzieję, że kolejne wpisy pojawią się już za niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pff.. przeciętne. CO JA GADAM ?! ZAJEBISTE ! Uwielbiam twój styl pisania i ciebie. Jak możesz to pisz szybko kolejny rozdział :)
    Oczywiście dodaję twojego bloga do obserwowanych

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    http://nobody-fanfiction.blogspot.com/

    Emila

    OdpowiedzUsuń
  4. o mój boże, o mój boże.... evnonerovnoqwenrrv *.*
    To jest po prostu rewelacyjne! BadBoy Louis we własnej osobie <3 Mam nadzieje, ze szybko dodasz pierwsze rozdziały. Czekam z niecierpliwością :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne a to dopiero prolog, już serio nie mogę doczekać się co dalej uwielbiam takie bad opowiadania ;D
    Teraz parę pytań :)
    Co ile będzie dodawany rozdział?
    No i czy możesz mnie informować o kolejnych na tt? @Katy_BooBear_
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  6. zajebiste :OO
    masz talent, już uwielbiam twój styl pisania. nie mogę się doczekać 1 rozdziału kjakjdks

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejuu, to dopiero prolog, a tobie już teraz udało się mnie zadziwić. To opowiadanie będzie cudowne... MUSI BYĆ! ;D

    Pozdrawiam, Nialler <3
    PS. Kiedy pierwszy rozdział?? I mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową? Nienawidzę tego! : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyłączona! dzięki za przypomnienie :D
      pierwszy rozdział powinien pojawić się w najbliższych dniach, właściwie mam napisany już prawie cały. nie będziecie musieli długo czekać.
      i dziękuję za miłe słowa, to tak wiele znaczy! :*

      Usuń
  8. Świetnie się zapowiada! :) Powodzenia i wytrwałości <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaaa!
    Zajebiste to jest!
    Zawsze szukałam jakiegoś dobrego Fanfiction'u o Louis'ie, ale nigdzie nie mogłam go znaleźć, a tu prosze!
    Na pewno będę czytać i czekam na 1 rozdział ;)

    Dangerous Darkness

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne!
    Nareszcie coś nowego.
    Czekam na rozdział 1, weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. błagam. pisz. dalej. szybko. błagam. jeszcze raz błagam. sam prolog wystarczył mi, żeby wiedzieć, że się uzależnię. i to bardzo. takie klimaty lubię, a Louis Tomlinson w zakładzie karnym? mniam. plus dziewczyna której na razie nienawidzi, ale wszystko się w trakcie zmieni. pisz pierwszy rozdział, BŁAGAM. powtarzam się, ale co z tego?
    i poinformuj mnie, proszę, na www.torn-fanfiction.blogspot.com Liczę też na Twoją opinię o moim opowiadaniu, ale to swoją drogą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś innego. Już to lubię, nie mogę się doczekać I rozdziału. KEEP GOIN. ♥

    zapraszam też do mnie. wystarczy, że klikniesz w moją nazwę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne, świetne i jeszcze raz świetne ! ♥ .
    zapraszam tu : http://one-moment-to-love.blogspot.com/ i http://terriblexlove.blogspot.com :) .
    pozdrawiam, xx .

    OdpowiedzUsuń
  14. Na początek chciałabym Cię serdecznie przeprosić za to że nie kontynuowałam czytania twojego poprzedniego bloga. Niefortunnie czas mi na to nie pozwolił :( Co mnie ogromnie rozzłościło Teraz, kiedy dowiedziałam się że to również Twój blog, aż uśmiech pojawił się na mojej twarzy. I dziękuję pewnej osóbie że tu trafiłam. Obiecuję sobie- tym razem tak poważnie że tego bloga czytać będę napewno.!!! Pomyślałam sobie że skoro po zaznajomieniu się z treścią prologu byłam zachwycona moje postanowienie nie będzie płytkie i chęć poznania dalszych losów bohaterów owej histori bedzie silniejsza i trochę czasu znajdę, a zwłaszcza ze Ty rozdziały wstawiasz nie za często.;)
    Nie zostało mi nic innego prócz tego by życzyć Ci weny. Pozdrawiam Cie serdecznie.
    Marta :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Z tego co wiem, to w zakładach karnych raczej nie leją ludzi, tak o, a jedzonko mają całkiem ujdzie, ale spoko.

    OdpowiedzUsuń